Czy słyszałaś_eś o możliwości założenia kuchni domowej w ramach działalności nierejestrowanej? W tym wpisie opowiem Ci, jak to wygląda w praktyce, dlaczego zdecydowałam się na taką formę działalności. Wspomnę również o plusach i minusach takiego rozwiązania, a także odpowiem na pytania, jak wystawiać rachunki klientom i czy potrzebujesz do tego kasy fiskalnej.
Co to jest działalność nierejestrowana?
Na to pytanie odpowiem w dużym skrócie. Jest to legalna działalność z pewnymi ograniczeniami dotyczącymi między innymi przychodu, w której jesteśmy zwolnieni z płacenia VATu*. Maksymalny miesięczny przychód na działalności nierejestrowanej to połowa minimalnego wynagrodzenia w danym roku (np. w 2022 to 1505zł), od której odprowadzamy podatek dochodowy. Aby rozpocząć prowadzenie działalności nierejestrowanej wystarczy jedynie notować swoje przychody i wydatki.
Po więcej szczegółowych informacji odsyłam Cię np. do Izy Czaplewskiej (@iza_czaplewska)
*dotyczy kuchni domowej, zdarzają się wyjątki w innych branżach
Dlaczego wybrałam działalność nierejestrowaną?
Działalność nierejestrowana pozwalała mi się przede wszystkim sprawdzić w słodkim świecie. Koszt prowadzenia takiej działalności to jedynie opłacenie podatku dochodowego. Porównując z kosztami działalności rejestrowanej to naprawdę niewiele.
Dodatkowy plus to możliwość prowadzenia kuchni domowej i pracy na etacie, ze względu na ograniczony przychód, czyli pieczenie w małych ilościach. Nie wyobrażam sobie prowadzić jednocześnie firmy i pracować min. 40 godzin w tygodniu.
Czy takie rozwiązanie w kuchni domowej się opłaca?
Na początek jak najbardziej, ale jeśli chcesz szczerej odpowiedzi to powiem wprost. Kiedy będziesz rozwijać swój mały biznes, bardzo szybko się zorientujesz, że działalność nierejestrowana Ci nie wystarcza, a zarobek jest niewielki. Nie ukrywajmy, maksymalny miesięczny przychód możesz osiągnąć poprzez zrobienie jednego tortu, a nawet przy większym zamówieniu nie będziesz mogła/ mógł go wykonać, bo koszt będzie większy. Nie ma rozwiązań bez wad, ale musisz wziąć pod uwagę fakt, że będziesz odmawiać klientom, nie ze względu na brak czasu, chęci, miejsca, a tylko dlatego, że zamówienie nie mieści się w Twoim dozwolonym miesięcznym budżecie.
Dlatego uważam, że jest to super (tymczasowe) rozwiązanie na rozpoczęcie swojego małego biznesu. Szczególnie jeśli później możesz sobie pozwolić na założenie firmy.
Jak to wygląda w praktyce?
Moim zdaniem najważniejsze jest prowadzenie ewidencji kosztów, u mnie jest to zwykły zeszyt, w którym zrobiłam sobie tabelki na każdy miesiąc. Tutaj przyznaję łatwiej i szybciej można to zrobić w excelu, ale moja miłość do papieru czasami nie potrafi przegrywać. W tabelkach spisuję kwoty, które płacę i dostaję wraz z datami i nazwami osób/ firm, którzy zamawiają torty lub od których ja zamawiam potrzebne produkty do ich wykonania – upraszczając notuje swoje wydatki i dochody.
W segregatorze mam posegregowane miesiącami faktury ze sklepów oraz ewentualnie imienne rachunki, które sama wystawiam. Zwykły paragon w tym przypadku nie wystarczy, musimy mieć potwierdzenie, że to na pewno my opłaciliśmy zakup.
Pora na ,,wyższą matematykę” i trochę gimnastyki – w każdym miesiącu staram się tak zbierać zamówienia/ dobierać kwoty, aby nie przekroczyć swojego maksymalnego możliwego przychodu. Inaczej musiałabym przejść na działalność gospodarczą.
Czy można wystawiać faktury?
Pewnie, że można, a nawet trzeba, jeśli klient jej wymaga. Można również wystawiać rachunki imienne i to je najczęściej wystawiam. Jak to zrobić? Najłatwiej ściągnąć gotowy szablon z Internetu – jest ich mnóstwo i przerobić pod własne potrzeby. Na mojej fakturze/ rachunku znajdują się moje dane oraz klienta, nazwa zakupionego produktu, cena, sposób i data zapłaty. Pojawiają się również pytania, czy zawsze to robię. Nie, nie każda osoba zamawiająca tort potrzebuje taki dokument, a ja nawet nie posiadam danych, na które mogłabym wystawić fakturę.
Na początku bałam się, że zrobię coś nie tak, ale na szczęście księgowe, restauracje akceptują moje rachunki i nie ma z nimi żadnego problemu, więc i Ty nie stresuj się, że zrobisz coś źle.
Czy potrzebujesz kasy fiskalnej?
Ja nie mam kasy fiskalnej i zazwyczaj jeśli prowadzisz działalność nierejestrowanej jej nie potrzebujesz. Są jednak pewne wyjątki takie jak np. oferowanie ,,usług przygotowywania żywności dla odbiorców zewnętrznych”, czyli catering. W słodkim biznesie zalicza się do tego słodki stół z obsługą.
Kiedy zapłacić podatek dochodowy?
Podatek dochodowy płacimy przy rozliczeniu PITu, w tym przypadku będzie to PIT-36 i na szczęście jest to bardzo łatwe! To co musiałam policzyć to swój przychód i koszty (wydatki, które poniosłam i które mam potwierdzone rachunkami imiennymi lub fakturami), a następnie wpisać w odpowiednie pola na stronie e-urząd skarbowy. Automatycznie wyświetli Ci się kwota podatku dochodowego do zapłaty.
Mam nadzieję, że mój wpis był dla Ciebie pomocny. Daj koniecznie znać, czy zastanawiasz się nad założeniem swojej działalności nierejestrowanej, czy może od razu decydujesz się na rejestrowaną?
Dołącz do mnie na IG, aby być na bieżąco z treściami, które publikuję – będzie mi bardzo miło! Pamiętaj, że zawsze możesz do mnie napisać, a ja z chęcią pomogę/ odpowiem na Twoje pytania.