Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, i to samo dotyczy posiadania kuchni domowej. Chociaż bardzo się cieszę, że udało mi się zarejestrować swoją działalność i czerpię z tego dużo satysfakcji, to chciałabym również wspomnieć o kilku wadach takiego rozwiązania. Na pewno nie chcę nikogo wystraszyć lub zniechęcić i o tym również pisałam w poprzednim wpisie. Po prostu uważam, że lepiej podejmuje się decyzję, jeśli możemy przygotować się na ewentualne ,,problemy”. Może się okazać, że dla Ciebie nie będą to wcale wady i stwierdzisz: ,,Super! Wchodzę w to” albo będziesz wiedzieć, na co musisz zwrócić uwagę i łatwiej będzie Ci zdecydować, czy przeważają korzyści, czy może jednak kuchnia domowa nie jest idealnym pomysłem dla Ciebie.
1. Bezpieczeństwo
To od początku był pierwszy minus posiadania kuchni domowej, który przychodził mi na myśl, jeszcze przed jej założeniem. Klienci będą przychodzić do mojego mieszkania po zamówienia… Będą znać dokładny adres, pod którym mieszkam. Do tej pory nie czuję się z tym w 100% komfortowo i to samo zauważyłam u niektórych osób, które odbierają ode mnie swoje wypieki.
Na pewno dużo zależy od tego, czy mieszkasz w domu, czy w mieszkaniu, gdzie znajduje się Twoja kuchnia względem innych pomieszczeń i czy masz wydzieloną przestrzeń na wydawanie zamówień. U każdego z nas będzie to indywidualna kwestia. To co u mnie się jeszcze sprawdza, to nie podawanie adresu na swoich social mediach. Dokładną ulicę wraz z numerem bloku i mieszkania wskazuję dopiero wtedy, kiedy klient jest zdecydowany na złożenie zamówienia i mamy uzgodnione wszystkie inne szczegóły. W ten sposób czuję się bezpieczniej.
Czasami zdarza się również, że klienci pojawiają się po swoje torty za wcześnie lub za późno bez uprzedzenia i tutaj mogłabym przytoczyć kilka ,,śmiesznych” historii, nie tylko moich, ale także dziewczyn, które obserwuję na IG. Może kiedyś to zrobię, na razie sobie daruję :).
2. Gotowanie na użytek własny
O tym przekonałam się już po zarejestrowaniu kuchni. Sama mam bardzo ograniczony czas na wykonywanie zamówień. Wracam z pracy i wskakuję do kuchni przygotowywać torty, i ostatnie, o czym wtedy myślę, to robienie sobie przerwy na gotowanie obiadu lub przygotowywanie kolacji. Dlaczego? Bo nie mogę robić tego jednocześnie z tortami, a nie chcę tracić czasu na gotowanie , mycie, dezynfekcję itd., bo to dla mnie niestety strata czasu. Nie jest to zdrowe podejście, ale sprzątania jest na tyle dużo, że naprawdę nie lubię dokładać sobie roboty i jest to dosyć uciążliwe. Wykonywanie zamówień jest u mnie jednoznaczne z faktem, że moja kuchnia jest wtedy wyłączona z użytku dla mnie i mojego partnera.
Wspominałam już o tym w innym wpisie (tutaj), że idealnym rozwiązaniem w tej sytuacji jest dla nas catering. Czysta kuchnia, mnóstwo zaoszczędzonego czasu, a ja nie chodzę głodna!
3. Utrudnienia dla domowników
Zdarzyło mi się dostać wiadomości od Was, w których pisaliście, że Wasi domownicy nie chcą się zgodzić na założenie kuchni domowej. Z jednej strony powinni Was wspierać, ale z drugiej strony, jeśli dla torciar potrafi być to uciążliwe, to wcale się nie dziwię, że dla współlokatorów również.
Mój chłopak nie wchodzi do kuchni, kiedy ja piekę zamówienia, więc jest to pierwsze ograniczenie dotyczące bezpośrednio jego. Nie może z niej korzystać ani przygotowywać sobie jedzenia, kiedy ja pracuję. Nie ma problemu, kiedy piekę przez dwie godziny, ale czasami potrafię zająć kuchnię od godz. 17 do 24… (Na pewno byłoby nam łatwiej, gdybym mogła piec, kiedy on jest w pracy). Druga kwestia to odbiory w weekendy, czyli w dzień wolny od pracy. Wiem, że jest to dla niego niezręczne, bo nie czuje się wtedy w domu swobodnie. Ostatnia, ale chyba najtrudniejsza dla niego sprawa, to zakaz posiadania psa w domu. Nie mamy zamkniętej kuchni, więc nie możemy mieć zwierząt w domu, kiedy ja mam zarejestrowaną kuchnię. Jestem pewna, że byłby to pierwszy minus, który by przytoczył.
4. Ograniczone miejsce
Ten punkt tak samo może tyczyć się lokalu, jednak u mnie jest to naprawdę duży problem. Mam bardzo małą kuchnię i w tym momencie nie upchnę już nic więcej w szafkach. Są wypełnione po brzegi. Pamiętaj, że narzędzia do wypieków zajmują ogrom miejsca, a musisz jeszcze zmieścić swoje domowe rzeczy.
Podobny problem dotyczy przyjmowania większych zamówień lub większej ilości tortów. Jest to oczywiście możliwe, ale wymaga to ode mnie bardzo dobrego rozplanowania wszystkich czynności, a nawet układania odpowiednio zamówień w lodówce. Oczywiście jeśli masz dużą kuchnię i planowałaś_eś ją od razu pod działalność, nie będziesz mieć tego problemu.
5. Oddzielenie prywatnego życia od pracy
Nie będę tutaj się rozpisywać. Każdy kto kiedykolwiek pracował na home office, szczególnie w czasach pandemii, doskonale wie, co mam na myśli. Dla jednych będzie to plus, że mogą w każdej chwili zrobić jeszcze coś przy zamówieniach, a dla innych może to być męczące, bo nie będą potrafili oderwać się od pracy. Na pewno w takiej sytuacji dom nie kojarzy się tylko z odpoczynkiem i czasem spędzonym z najbliższymi.
Ostatnio na instastories zadałam pytanie swoim obserwatorom, którzy mają kuchnię domową, jakie oni widzą minusy tego rozwiązania i zdecydowana większość powieliła się z tym, co właśnie opisałam.
Tak jak napisałam na początku, każde posiadanie kuchni domowej ma swoje plusy i minusy. O zaletach kuchni domowej przeczytasz we wpisie: Plusy posiadania kuchni domowej
Dołącz do mnie na IG, aby być na bieżąco z treściami, które publikuję – będzie mi bardzo miło!
Jeśli jesteś w trakcie rejestrowania kuchni domowej, trzymam za Ciebie kciuki. Pamiętaj, że zawsze możesz do mnie napisać, a ja z chęcią pomogę/ odpowiem na Twoje pytania.
